Wydanie: PRESS 05-06/2022
Debata "Press"
JESZCZE NIE ZNIKNĄŁ LĘK PRZED PANDEMIĄ, A POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA ODBIORCÓW MEDIÓW I KONSUMENTÓW PODWAŻYŁA NAPAŚĆ ROSJI NA UKRAINĘ. W KRÓTKIM CZASIE PO RAZ KOLEJNY LUDZKIE POSTAWY PODDAWANE SĄ WERYFIKACJI, PODOBNIE JAK WARTOŚCI DEKLAROWANE PRZEZ MARKI I TYCH, KTÓRZY ZAPEWNIAJĄ IM PRZESTRZEŃ DO KOMUNIKACJI
JERZY MINORCZYK: Zanim zapytam o to, jakie trendy wpływają dziś na rozwój rynku reklamowego, nie mogę nie wspomnieć o toczącej się wojnie w Ukrainie. Co Wasze organizacje robią, abyśmy my – konsumenci mediów – nie stali się ofiarami tej wojny?
BEATA GOLUBIŃSKA: Prawda jest w DNA wydawnictwa RASP, a naszym celem jest przekazywanie rzetelnych informacji. Mamy doświadczonych dziennikarzy, korespondentów, którzy przebywają w Ukrainie i przekazują wiadomości o przebiegu wojny. Nawiązaliśmy sojusze z innymi mediami, takimi jak kanał Ukraina24, który udostępniamy (całodobowy streaming z symultanicznym tłumaczeniem) w Playerze, jak Politico, „Die Welt”, Reuters. Stworzyliśmy mnóstwo formatów informacyjnych umożliwiających przekazywanie na bieżąco wiadomości o tym, co dzieje się w Ukrainie i w związku z wojną, mamy też sporo publicystyki, analizy, komentarze.
BARTOSZ WYSOCKI: Prawda i rzetelność to dziś jeszcze ważniejsze aspekty naszej działalności. Zaczęło się to w czasie pandemii, nasiliło w trakcie wojny w Ukrainie. Redakcja Gazeta.pl co kwartał składa wobec czytelników i użytkowników deklarację, w jaki sposób będzie się zachowywać i jakie treści dostarczać. I co kwartał weryfikuje, czy się z niej wywiązała. Nie tylko użytkownicy, ale i klienci oczekują, że będziemy wiarygodni, będziemy budować bezpieczne otoczenie, w którym się pojawią z przekazem reklamowym.
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter