Wydanie: PRESS 11-12/2021
Dziennikarz zmotywowany
Czy da się obliczyć wydajność dziennikarza? Wierszówkę w redakcjach zastępuje często stała pensja wspierana systemami motywacyjnymi. W portalach elektronicznych i wydaniach cyfrowych gazet królem jest liczba wejść na stronę
W tygodniku „Polityka” oprócz stałej pensji dziennikarze dostają tradycyjną wierszówkę za teksty, które publikują. Z honorariów mogą uzyskać drugie tyle, a nawet więcej, niż wynosi kwota etatu. – Wierszówka to silny motywator. Jeśli się pisze, zarobki są wyższe – mówi Mariusz Janicki, I zastępca redaktora naczelnego, i podkreśla, że na wysokość honorariów wpływa nie tylko objętość tekstów, ale ich jakość oraz wkład pracy włożony w poszukiwanie źródeł i rozmówców. – Dodatkowo co tydzień mamy ocenę ostatniego numeru tygodnika. Dokonuje jej kolejno jeden z naszych dziennikarzy. Ma on do dyspozycji pulę nagród (od jednej do trzech, do tysiąca złotych) za najlepsze teksty. Naszą intencją było to, aby o nagrodach nie decydowało kierownictwo redakcji, ale sami dziennikarze, którzy przyznają je koleżankom i kolegom według własnych zróżnicowanych kryteriów oceny – wyjaśnia Mariusz Janicki. Redakcja „Polityki” w umowach o pracę nie zapisuje sztywno, ile tekstów powinien dziennikarz napisać w określonym czasie. Zwyczajowo przyjmuje się, że co najmniej dwa w miesiącu. A co jeśli dziennikarz wyrabia zbyt małą wierszówkę? – Nie mamy sformalizowanego systemu wyciągania konsekwencji, bazujemy na zaufaniu i odpowiedzialności. Raczej dociekamy, jakie są przyczyny chwilowo obniżonej efektywności, rozmawiamy, wyjaśniamy i staramy się pomóc – zapewnia Janicki.
Jerzy Sadecki
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter