Wydanie: PRESS 11-12/2022
Kapitulacja
Wojna to straszny temat, markom jest więc strasznie przykro. I tyle
Decathlon zmienia nazwę na »Nolhtaced«” – pisze na początku października br. na swojej stronie internetowej belgijski dziennik „The Brussels Times” (założony w 1965 roku jest dziś największym w Belgii dziennikiem informacyjnym w języku angielskim, odwiedzanym przez ponad 2 mln osób miesięcznie). Jak w tekście wyjaśnia redakcja, nowa nazwa to „Decathlon” pisany wspak, a zmiana szyldu w sklepie internetowym oraz w trzech fizycznych sklepach w kilku belgijskich miastach związana jest z nową inicjatywą tej sieci sklepów sportowych. „Reverse shopping [czyli odwrotne zakupy – dop. red.] ma polegać na tym, że klienci mogą przynosić do sklepów używany, niezniszczony sprzęt, który ponownie trafi na sklepową półkę” – czytamy. Marka w ten sposób chce zadbać o środowisko, ale i kieszenie Belgów. W materiale redakcji, która – jak informuje na swojej stronie internetowej – wydaje także magazyn dystrybuowany w instytucjach Unii Europejskiej, ponad 100 ambasadach i przedstawicielstwach w UE oraz 300 lokalizacjach w całej Belgii pojawiają się informacje o zrównoważonym rozwoju i ekologicznym podejściu firmy. Brak jednak jakiejkolwiek wzmianki o tym, że Decathlon jest jedną z tych sieci handlowych, które po inwazji Rosji na Ukrainę deklarowały pozostanie na rynku rosyjskim pomimo zachodnich sankcji i wbrew społecznej presji, a do zamknięcia sklepów zmusiły ją dopiero problemy z zaopatrzeniem.
Nową akcją Decathlona zachwycona jest Hannah Williams z brytyjskiej agencji marketingowej Good-Loop, która kilka dni po tekście „The Brussels Times” udostępnia artykuł w biznesowej sieci LinkedIn. „Superciekawy przykład firmy wykonującej odważne ruchy w kierunku bardziej cyrkularnej i zrównoważonej gospodarki” – pisze, nie ukrywając, że jej zdaniem to świetna inicjatywa. W podobnym tonie wypowiada się większość komentujących o obcobrzmiących nazwiskach: „To jest znakomite! Jestem wielkim fanem tej marki”, „Prostota zawsze wygra”, „Kreatywne! To jest właściwa definicja dla work smart not hard”, „Inteligentna i odważna! Bardzo mi się podoba”. Post zdobywa dużą popularność i zasięgi, osiągając w krótkim czasie 4,2 tys. polubień i ponad 130 komentarzy. Wśród nich zaledwie kilka stanowczych i negatywnych. „Czy nie uważasz, że powinni zaprzestać interesów z Rosją i dopóki tego nie zrobią, nic, co robią, nie powinno być uważane za dobre? Zdecydowanie nie zgadzam się na promowanie tych, którzy zarabiają na zabijaniu cywilów” – pisze jeden z użytkowników. Jego komentarz pozostaje bez odpowiedzi autorki. Sześć osób klika „lubię to”.
Piotr Zieliński
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter