Wydanie: PRESS 11-12/2022
Nie musisz tańczyć
O TikToku coraz częściej mówi się na porannych kolegiach, ale w wielu polskich redakcjach wciąż daleko do decyzji o prowadzeniu w tym serwisie oficjalnego konta. Wszyscy zgodni są co do jednego: z czasem trudniej będzie tam zaistnieć
W lipcu przedstawiciele Mety – właściciela Facebooka – zaprosili menedżerów kilkunastu redakcji i agencji na spotkanie warsztatowe w Warszawie. W programie nie było informacji, jak szukać skutecznych sposobów na pozyskanie nowych użytkowników ani wskazań dotyczących zmian algorytmu. Tematem przewodnim były tzw. reelsy. Format zwany rolką, który polega na nagrywaniu krótkich filmów wzbogaconych o ścieżkę audio i efekty wizualne. Wprowadzenie tego rozwiązania na Facebooku eksperci jednoznacznie odebrali jako odpowiedź na dynamiczny rozwój TikToka, którego w sierpniu według badania Gemius/PBI odwiedziło w Polsce ponad 13 mln realnych użytkowników.
Mimo że do tytułu najpopularniejszego serwisu społecznościowego w Polsce TikTokowi jeszcze daleko – Facebook miał w tym samym czasie ponad dwukrotnie więcej odwiedzających – to niewątpliwie stał się marką, o której rozmawia się już nie tylko w gronie specjalistów od social mediów.
TikTok wymaga od mediów przyjęcia pewnych zasad wypracowanych przez dotychczasowych użytkowników. To coś jak modna klubokawiarnia, gdzie stali goście budują klimat w niej panujący. Chcielibyśmy przeniknąć do tego środowiska, ale jak to zrobić? Wywracanie stolika na pewno nie pomoże. Po pierwsze, musimy zaakceptować obowiązujące reguły. Po drugie, musimy być kreatywni. Drogi na skróty, by cieszyć się uznaniem publiczności, zasadniczo nie ma.
Mateusz Mońko
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter