Wydanie: PRESS 03-04/2020
Cyfrowy lobbing
Największy w Niemczech związek firm branży technologicznej zrzesza ponad 2,7 tys. podmiotów. Wpływy Bitkomu rosną, a członkostwem w nim zaczynają już się interesować tradycyjne wydawnictwa prasowe.
W niemieckich mediach Bitkom pojawia się niemal codziennie. To największy w Niemczech związek firm branży informatycznej, telekomunikacyjnej i nowych mediów. Istnieje od 1999 roku i jak podaje, reprezentuje ponad 2,7 tys. firm, w tym ok. 1 tys. przedsiębiorstw średniej wielkości i 500 start-upów. Bezpośrednim członkiem Bitkomu jest już ponad 1,9 tys. przedsiębiorstw. Co roku związkowi przybywa ponad sto firm. – To przyrost netto – tłumaczy rzecznik Andreas Streim. – Mamy też rezygnacje, fuzje lub likwidacje – mówi.
Dlaczego tak wielu chce należeć do Bitkomu? Związek organizuje ok. 500 imprez rocznie. Oprócz spotkań grup roboczych i komisji to także branżowe konferencje i targi. Udział w nich (członkowie mogą liczyć na rabat) to szansa na nawiązanie kontaktów w branży – przekonuje Bitkom.
Ważny jest także lobbing. Bitkom zapewnia, że „prowadzi pełen zaufania dialog z rządem oraz administracją i włączony jest ściśle w proces ustawodawczy”. Liczą się z nim Berlin, Bruksela i rządy niemieckich krajów związkowych – czytamy na stronie internetowej Bitkomu.
Związek ma jeszcze dużą siłę przebicia. Jego sondaże i poświęcone aktualnym tematom komentarze trafiają do agencji prasowych, a potem do niemieckich mediów.
Katarzyna Domagała-Pereira
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter