Wydanie: PRESS 11-12/2024
Książka jak winyl
Dzięki internetowi rośnie rynek antykwariatów z używanymi książkami. Czytający mają dostęp do szerszej oferty, a niektórzy sprzedający osiągają milionowe zyski
Kiedy dzwonię do Michała Kleszcza, współwłaściciela SkupSzop.pl, platformy skupującej i sprzedającej używane książki, ten wraca właśnie z placu wielkiej budowy. W tym roku jego firma uruchomi pod Dębicą na Podkarpaciu trzecią halę magazynową. Będzie w pełni zautomatyzowana, wyposażona w systemy antresolowe, zwiększające powierzchnię do wykorzystania. Na używane książki przewidziano w niej 7,3 tys. metrowych półek. Po zakończeniu inwestycji w trzech halach SkupSzop.pl będzie mieć na książki już 18 km półek, a jej łączna powierzchnia magazynowa przy zjeździe z autostrady A4 przekroczy 2 tys. mkw., ale Kleszcz opowiada już o planach na 10 tys. mkw.
Z kolei latem do nowoczesnego kompleksu biurowego GTC w centrum Krakowa swoją główną siedzibę z podkrakowskiego Lubnia przeniósł antykwariat i księgarnia Tezeusz. Właściciel Tezeusza Andrzej Miszk chwali się w mediach społecznościowych, że ma do sprzedaży milion książek używanych i nie nadąża kupować kolejnych. Jego magazyn w Lubniu ma 3 tys. mkw. powierzchni, ale to już za mało. Firma szacuje wartość zgromadzonych tam woluminów na 20 mln zł. Zdaniem Miszka wartość całego polskiego rynku używanych książek to jakieś 200–300 mln zł.
Grzegorz Kopacz
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter