Wydanie: PRESS 03-04/2023

Pisancjum TV

Sprawdziłem do jakich sposobów uciekają się pracownicy TVP, by przytulić choć trochę z publicznych 2,7 mld zł

Gdy stery telewizji na Woronicza przejął Jacek Kurski, uznał, że pracownicy propagandy w TVP nie mogą pracować za głodowe stawki. Po biblijnym oddzieleniu ziaren od plew, a więc czystkach personalnych, jakich polskie media nie widziały od ogłoszenia stanu wojennego, Kurski włączył dla pozostałych przy życiu finansową kroplówkę. Według obliczeń OKO.press Telewizja Polska od roku 2016 do 2019 otrzymała 5,9 mld zł pomocy publicznej. W roku 2020, po geście posłanki Joanny Lichockiej ze środkowym palcem w roli głównej, do funkcjonariuszy mediów publicznych trafiało już 1,95 mld zł rocznie. W wyborczym roku 2023 będzie to o ponad 700 mln zł więcej – łącznie 2,7 mld zł. Sama TVP ma z tego dostać 2,35 mld zł.

Postanowiłem sprawdzić, jak te pieniądze są wydawane. W rozmowach z 25 byłymi i obecnymi pracownikami TVP pytałem, jak walczą o swoje stawki.

Krzysztof Boczek

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.