Wydanie: PRESS 07-08/2015
Rolnik szuka siebie
Adam Kraśko, uczestnik programu TVP 1, sprawnie meandruje w odmętach show-biznesu. Jak długo utrzyma się na powierzchni?
Najdłuższa kolejka po autografy w programie „Celebrity Splash” nie ustawiała się wcale do Michała Wiśniewskiego czy Macieja Dowbora – tylko do prawie dwumetrowego mężczyzny z dużym brzuchem i zawadiackim uśmiechem kolegi spod wiejskiego sklepu. Adam Kraśko, przedstawiany jako najpopularniejszy rolnik w Polsce, skakał do wody, by przełamać lęk wysokości. Choć jego medialny żywot trwał zaledwie od kilku miesięcy, ciało nie było wyrzeźbione, a skokom do wody daleko było do perfekcji, Kraśko stał się lokomotywą napędzającą popularność „Celebrity Splash”. – Był jedną z kluczowych postaci. Rzeczywiście, ludzie, którzy się tam pojawiali, poza młodą wokalistką Saszan, głównie od niego chcieli autografy – mówi Krzysztof Jankowski, znany jako „Jankes”, prowadzący show.
Sympatia telewidzów doprowadziła Kraśkę do półfinału. „Inne gwiazdy może i skakały lepiej, ale nie miały takiego wsparcia wśród ludzi” – tłumaczył „Fakt”. – Na pewno wiele osób się skrzywiło, kiedy odpadł z programu. Ludzie mają hopla na punkcie Adama Kraśki – stwierdza Jankowski.
42-letni rolnik z Pasiecznik Dużych na Podlasiu wpadł w medialne tryby, gdy wystąpił w programie TVP 1 „Rolnik szuka żony”. Żony nie znalazł, ale za to odkrył w sobie umiejętność korzystania z mediów – i to tak, że błyskawicznie wykreowały go na celebrytę.
Wystarczyło połączenie ogromnego zapotrzebowania mediów na autentyczne postacie i swojskiej naturalności mocniejszej od autokreacji.
Daria Różańska
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter