Wydanie: PRESS 07-08/2015
(nie)Bezpieczny kontakt
Zachodnie redakcje chronią swoich informatorów. Rodzime wierzą w e-mail i tradycyjną pocztę.
Szanowni Państwo, posiadam ciekawe informacje i dokumenty dotyczące nieprawidłowości finansowych w jednej ze spółek skarbu państwa. Chciałbym na razie pozostać anonimowy, będę zatem wdzięczny za informację, w jaki sposób mogę w bezpieczny sposób przekazać Państwu te dokumenty drogą internetową (czy istnieje inna możliwość niż mailem?).
Z poważaniem, Tomasz
E-mail takiej treści, ze specjalnie utworzonego adresu, rozesłałam do kilku ogólnopolskich redakcji gazet codziennych, portali i telewizyjnych programów interwencyjno-śledczych. Wchodząc w rolę potencjalnego informatora, nie chciałam kontaktować się z konkretnymi dziennikarzami – ich adresy rzadko umieszczane są na stronach, ponadto zwykły informator niekoniecznie wie, jaki jest podział tematów i zadań w redakcji, dlatego e-maile zostały wysłane bądź na adresy ogólne, bądź do redaktorów naczelnych czy sekretarzy redakcji, jeśli kontakty do nich były dostępne online.
Beata Biel
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter