Wydanie: PRESS 06/2003
Drzemiący potencjał
Choć sytuacja rynkowa zmusiła niektórych wydawców do zamknięcia tytułów, segment prasy fachowej postrzegany jest jako bardzo rozwojowy.
Lata gospodarczej prosperity stworzyły potężny sektor prasy fachowej: około 3 tys. tytułów. Recesja go porządkuje.
Zdecydowana większość tych pism utrzymuje się głównie lub wyłącznie z reklam. W połowie lat 90. oznaczało to przychody wystarczające na utrzymanie redakcji, tworzenie nowych tytułów i zyski. Dzięki temu do pism wydawanych przez organizacje zawodowe, izby i stowarzyszenia dołączyło mnóstwo tytułów komercyjnych. Ile - trudno precyzyjnie określić.
Polski rynek prasy fachowej nie został do tej pory zbadany. Nie jest znana dokładna liczba ukazujących się tytułów, ich nakłady ani czytelnictwo. Nie są też one monitorowane pod kątem pozyskanych budżetów reklamowych. Wiedza o potężnym sektorze jest szczątkowa, intuicyjna i w większości oparta na niezweryfikowanych deklaracjach wydawców. Spory budzi niekiedy nawet terminologia "prasa fachowa/branżowa". Wydaje się, że najlepiej sprawdza się najprostsza definicja: prasa fachowa to taka, której tematyka związana jest z zawodem wykonywanym przez docelowego czytelnika. Zgodnie z taką definicją podział tego sektora uwzględnia branże gospodarki. Mamy więc prasę handlową (adresowaną do detalistów i hurtowników), budowlaną, instalatorską, dla rolników, leśników, pszczelarzy, nauczycieli, lekarzy, aptekarzy itd. Właściwie każda specjalizacja zawodowa mogłaby generować tytuły prasowe - jeśli istnieje rynek towarów i usług w niej przydatnych.
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter