Wydanie: PRESS 7-8/2025
Jak zareklamować śmierć

Mobilizacja do wojska budzi na Ukrainie ogromne kontrowersje. Mężczyźni starają się za wszelką cenę uniknąć służby, więc elitarne jednostki zlecają kampanie reklamowe
Już pod koniec 2023 roku ujawnił się poważny kryzys w ukraińskich siłach zbrojnych. Jego cechą charakterystyczną był nie brak broni czy amunicji, lecz deficyt ludzi chętnych do tego, by z własnej woli zasilić szeregi wojska. Jak pisze w swojej analizie Jakub Ber z Ośrodka Studiów Wschodnich, „uderza on przede wszystkim w piechotę, która stanowi trzon sił walczących z Rosją i ponosi najdotkliwsze straty. Większość ochotników zgłosiła się do wojska w pierwszych miesiącach wojny, a możliwości pozyskania tysięcy nowych już się wyczerpały” – czytamy w opracowaniu OSW.
Do tego kwitnie korupcja. Kwota nielegalnego wykupu od armii osoby między 45. a 55. rokiem życia wynosi dziś około 10 tys. dolarów. Po letniej ofensywie na Zaporożu w 2023 roku kompanie liczyły ok. 50 osób, a plutony po kilka – czyli blisko połowę tego, ile powinny liczyć. Taki stan w wielu brygadach utrzymuje się do dziś.
Na pewnym etapie starań o zwiększenie popularności służby wojskowej ukraińskie Ministerstwo Obrony zgodziło się, aby co bardziej elitarne jednostki same się reklamowały, prowadziły rekrutację i oferowały benefity.
Zbigniew Parafianowicz
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter
