AI w newsroomach

Większość mediów w Polsce nie dojrzała jeszcze w pełni do wykorzystania sztucznej inteligencji, a niektóre obawiają się o tym mówić publicznie. Dziennikarze natomiast korzystają z AI raczej wybiórczo i na własną rękę

Dziennikarka muzyczna w Radiu Nowy Świat Zuzanna Iłenda, która w swojej audycji co tydzień prezentuje nowości muzyczne z różnych krajów, opowiada o swoich wrażeniach z prób korzystania z ChataGPT. – Testowałam proste prompty z ChatemGPT i działało to różnie, ale nie przyjęło się w codziennej praktyce. Z prognoz pogody byłam zadowolona. Zaletą jest to, że dostaję gotowy tekst, choć czasem jest to treść przeklejona jeden do jednego z innych serwisów. Informacyjnie było dobrze, otrzymałam poprawnie brzmiące zdania, kiedy jednak poprosiłam o prognozę pogody w mniej oczywistej formie, dostosowanej do specyfiki audycji czy odbiorców, rezultat nie brzmiał już dobrze, choć był nieco bardziej rozbudowany. Prompty, które testowałam, to zazwyczaj kilka zdań opisujących audycję, jej charakter i krótki opis, czego można się po niej spodziewać. Zdarzyło mi się również pytać chatboty o propozycje tytułów audycji, ale tutaj również odpowiedzi nie zdawały egzaminu. Propozycje były prostackie i kiczowate – mówi.

Zuzanna Iłenda zadowolona jest za to z pomocy, jaką oferuje algorytm Spotify wykorzystujący sztuczną inteligencję, który bardzo ułatwia jej pracę. – Początkowo musiałam samodzielnie szukać muzyki, ale po kilku tygodniach wyszukiwania zagranicznych playlist algorytm zaczął proponować mi ciekawe utwory w różnych językach, co znacznie poszerzyło mój research. Obecnie funkcje takie jak „Radar premier” podrzucają mi utwory, które są dla mnie interesujące. Jest też sekcja „Odkryj w tym tygodniu”, gdzie trafiają utwory, które nie są nowościami, ale o których aplikacja wie, że jeszcze ich nie odsłuchałam. Wszystko, co początkowo samodzielnie wyszukałam, później odbijało się echem w podobnych propozycjach, na ogół niezwykle trafnych. Jednak nie opieram się na gotowych playlistach. Wybór utworów do audycji zależy od mojej wrażliwości, a ich kolejność nie jest przypadkowa. Wynika z tego, co chcę przekazać. Spotify wpływa na moją osobistą bibliotekę, z której potem wybieram utwory, ale to ja decyduję, co ostatecznie trafia do audycji – podkreśla Iłenda.

Prezenter jednej z rozgłośni Grupy ZPR opisuje swoje doświadczenia z AI. – Zdarzało się, że chat pomagał mi w porządkowaniu i uszczegółowieniu pytań do rozmówców lub w odnalezieniu wątków, które mogłem pominąć. Czasem używam opcji szybkiego podsumowania długich tekstów, na przykład depesz prasowych, gdy muszę sprawdzić fakty na ostatnią chwilę, a nie jestem w stanie przeczytać całości. To jest czynność, którą chatboty wykonają szybciej i lepiej niż człowiek. Bardzo przydatna jest zamiana wypowiedzi audio na tekst, zwłaszcza że można wykorzystać chatbota na antenie do tłumaczenia wypowiedzi na przykład z języka włoskiego na polski. Znam włoski, więc AI było dla mnie raczej wsparciem niż narzędziem.

Jego zdaniem w radiowej pracy na żywo na użycie AI często nie ma czasu. – Warsztatowo, w ramach próby i antenowego żartu, sprawdzałem, jak ChatGPT poradzi sobie z przygotowaniem tekstu do informacji o utrudnieniach i korkach. Podrzucałem strony i mapy drogowe, aby chat odczytał i podał informacje, próbowałem także prostych poleceń typu „ULICA + X MINUT UTRUDNIEŃ”, oczekując, że AI stworzy pełny komunikat gotowy do podania słuchaczom. Niby działa, ale wyszło raczej drętwo. Domyślam się, że to także kwestia popracowania nad promptem i nauczenia AI tego, co ma robić, ale rzecz wymagałaby więcej zachodu, niż zrobienie tego samemu – stwierdza mój rozmówca.

Bartłomiej Chlabicz

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter