Wydanie: PRESS 09-10/2023
Zarzynanie branży
Cięcia w amerykańskich mediach są procesem demokratycznym: na bruku lądują zarówno szeregowi dziennikarze, jak i grube ryby z kadry zarządzającej
Pracę na rynku mediów w USA od początku stycznia straciło co najmniej 17 436 osób, czyli o 4 proc. więcej niż w najgorszym okresie pandemii w 2020 roku. Cięcia objęły wszystkich: od imperiów medialnych, jak Disney i Warner Bros. Discovery, po dzienniki, serwisy internetowe, a nawet radio publiczne NPR, które dokonało jednych z największych redukcji w swojej 53-letniej historii. Jak wynika z analizy międzynarodowego think tanku The Conference Board, amerykańska branża informacyjna, do której zaliczają się firmy medialne i technologiczne, jest jednym z sektorów najbardziej zagrożonych redukcją miejsc pracy.
Szczególnie burzliwy w tym roku był czerwiec. Amerykański „Forbes” stworzył z tej okazji nawet minikalendarium: 7 czerwca – dziennik „Los Angeles Times” zwalnia 74 pracowników newsroomu, w tym doświadczonych redaktorów i korektorów; 12 czerwca – należący do „The New York Timesa” serwis sportowy The Athletic żegna się z prawie 20 reporterami, a 20 kolejnych oddelegowuje do innych działów, tego samego dnia decyzję o zwolnieniach ogłasza także serwis Dot.LA piszący o kalifornijskich start-upach; 13 czerwca – radio publiczne Kalifornii Południowej likwiduje 21 spośród 175 etatów; 20 czerwca – Warner Bros. Discovery rozstaje się z około setką pracowników z grupy kanałów Discovery i Turner; 22 czerwca – Bloomberg tnie około 10 etatów w newsroomie oraz działach telewizyjnym i radiowym, w tym samym dniu Ameryka dowiaduje się, że pracę traci około 12 pracowników serwisu Cheddar News, a dwa dni później, że co najmniej trzy osoby rozstają się z redakcją „The Hollywood Reporter”.
Marta Zdzieborska
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter