Wydanie: PRESS 07-08/2023
Świat młodych
O Łukaszu Boku wszyscy słyszeli, wielu go czyta, ale nikt go nie zna. Pisze tylko o katastrofach i konfliktach na świecie, a na Instagramie wygrywa z TVN, Onetem czy WP
W którym roku oficjalnie została uznana niepodległość Libanu? Nie mam pojęcia. Kto otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla w 1976 roku? Nie wiem, strzelam, że Anwar as-Sadat, bo przecież nie suflowana mi w odpowiedzi Margaret Thatcher. Znów błąd. Pytania z kategorii „historia świata” nie są łatwe. Może znajdę kategorię „polscy twórcy internetowi”, a tam pytanie: „Kto obok Krzysztofa Stanowskiego i Tomasza Lisa jest w pierwszej trójce dziennikarzy z największymi zasięgami na Twitterze?”. Wiedziałbym, że Łukasz Bok. Aplikacja Quikś – dzięki której bawię się w quizy i przekonuję o swojej niewiedzy – to jego najnowsze dzieło.
Jednak najbardziej znany Łukasz Bok jest z KiKŚ – profilu Konflikty i Katastrofy Światowe – wybitnie aktywnej działalności w mediach społecznościowych oraz ogromnych zasięgów. O ile liderów tego typu rankingów znają niemal wszyscy, Boka nie zna prawie nikt. Albo inaczej – wszyscy wiedzą, że istnieje i go czytają, ale nikt go nie spotkał, nie zaprosił do telewizji, nie grzał się w jego sławie.
Marek Twaróg
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter