Wydanie: PRESS 01-02/2022
Grand Press 2021
NIEZŁOMNY DZIENNIKARZ ROKU 2021
„CHOĆ OD PONAD OŚMIU MIESIĘCY NIE NAPISAŁ ANI JEDNEGO ARTYKUŁU, JEGO GŁOS BYŁ BARDZIEJ SŁYSZALNY OD INNYCH”. W GŁOSOWANIU 63 POLSKICH REDAKCJI, UZYSKUJĄC 182 PUNKTY, DZIENNIKARZEM ROKU 2021 ZOSTAŁ ANDRZEJ POCZOBUT
Gdy przed dziesięciu laty został Dziennikarzem Roku po raz pierwszy, nagrodę w jego imieniu odebrała żona, Oksana. Miał wtedy zakaz opuszczania Grodna, bo czekał na proces po tym, jak reżim Aleksandra Łukaszenki go aresztował i postawił zarzut znieważenia głowy państwa. Mówił wówczas w połączeniu internetowym do kolegów i koleżanek dziennikarzy obecnych na gali Grand Press 2011: „To wy wyciągnęliście mnie z więzienia. Moja historia ma wydźwięk optymistyczny, bo pokazuje, że w XXI wieku w Europie nie da się zakneblować ust, nie da się zdusić wolności słowa, że dyktatura przegrywa z techniką i internetem”.
W 2021 roku nie miał tyle szczęścia. 25 marca dyktator ponownie go uwięził, stawiając zarzut „podżegania do nienawiści na tle narodowościowym i rehabilitacji nazizmu”. Grozi mu od pięciu do dwunastu lat więzienia.
Jarosław Kurski, pierwszy zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, odbierając w jego imieniu nagrodę, mówił: – Siłą Andrzeja Poczobuta nie jest to, że napisał jakiś ważny tekst w tym roku. O wiele ważniejsza była jego postawa, ważniejsza niż niejeden reportaż, komentarz czy publicystyka. To świadectwo, że wolność słowa nie ma ceny i nie podlega negocjacjom.
I dodał: – A przecież tak pięknie go kuszono. Wystarczyło, żeby wystąpił przed kamerami Łukaszenki, powiedział, że się wstydzi, żałuje, przeprasza. Otworzyłyby się przed nim bramy więzienia, wyszedłby na wolność, zobaczyłby swoją rodzinę. Ale Andrzej wybrał czarny, więzienny chleb, zaostrzony reżim. Nie ma kontaktu z rodziną, może się kontaktować tylko ze swoim prawnikiem. Chorował na COVID-19, leczono go aspiryną. I tak od 257 dni poprzez swoją postawę pokazuje, że wolnym słowem się nie handluje, że jest to rzecz niezbywalna. Że nie można się sprzedać żadnej władzy, czy to centralnej, czy lokalnej, żadnej partii, politykom, oligarchom.
W piątce najlepszych Dziennikarzy Roku 2021 znaleźli się oprócz Poczobuta: Jagoda Grondecka (korespondentka m.in. „Krytyki Politycznej” i „Kultury Liberalnej”), Piotr Kraśko („Fakty” TVN), Andrzej Stankiewicz (Onet) oraz ex aequo Jacek Harłukowicz („Gazeta Wyborcza Wrocław”) i Szymon Jadczak (Wirtualna Polska).
Jagody Grondeckiej również nie było na gali. „Była i jest tam, gdzie imperia okazały się bezradne”, czyli w Afganistanie, skąd pisze i nadaje o sytuacji kraju opanowanego przez talibów.
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter