Wydanie: PRESS 09-10/2020
#Kierunek Polska
Atrakcyjne położenie geograficzne, historia, smak czy wizja słodkiego lenistwa – wszystko może być magnesem. Kampanie promocyjne miast i regionów szczególną rolę odegrały w okresie pandemii
Marketing miejsc to w Polsce dziedzina stosunkowo młoda. Choć od zawsze turystów przyciągały takie miejsca jak Kraków, Gniezno czy Malbork, to ich wyróżnikiem było przede wszystkim dziedzictwo historyczne. Nie musiały się reklamować, bo każdy je znał. – Około 20 lat temu inne miejsca zauważyły, że zbudowanie silnej marki i promowanie jej może być bardzo korzystne dla lokalnej gospodarki i to były początki marketingu terytorialnego w Polsce – mówi prof. Magdalena Florek z Best Place – Europejskiego Instytutu Marketingu Miejsc oraz Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Jak dodaje, to był moment, kiedy miasta zaczęły inwestować głównie w logo i claimy, które miały oddawać ducha miejsca. Przykładem może być „Wrocław – miasto spotkań” – hasło stworzone w 1998 roku, „Legnica. Z nią zawsze po drodze” z 2009 roku czy „Łódź kreuje” z 2011 roku. – Logo i hasło to tylko przejaw zewnętrznej komunikacji, podstawą jest natomiast spójna strategia, która powinna zarówno wykorzystywać potencjał miejsca i ludzi, szukać wyróżników na tle innych, jak i kreować nowe trendy, które będą zaskakiwać – przekonuje Magdalena Florek.
Magda Kozińska
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter