Wydanie: PRESS 09-10/2020
Maj ujawnił prawdę
Z Maciejem Lissowskim, nowym chief operating oficerem w Pathfinder 23, poprzednio dyrektorem zarządzającym Agencji Warszawa, rozmawia Agata Małkowska-Szozda
Czy słyszałeś o Agencji Warszawa, zanim głośna stała się sprawa wygranego przez nią przetargu PKO BP? Bo od tego momentu jest znana w branży.
Znałem ją pod poprzednią nazwą – Blueberry.
No właśnie, angielską nazwę na swojską Warszawa zamieniła mniej więcej wtedy, kiedy PiS doszedł do władzy. Musiałeś za to słyszeć o pierwszym przetargu na obsługę PKO BP. Wszyscy w branży mówili, że dzięki znajomościom Michałów Lorenców – juniora, czyli wówczas szefa i właściciela agencji, oraz seniora – kompozytora muzyki między innymi do filmu „Smoleńsk” – zwycięstwo tej agencji było przesądzone.
Szczerze mówiąc, przechodząc do Agencji Warszawa, długo na ten temat rozmawiałem, miałem wgląd w dokumentację i zdecydowałem się podjąć pracę tam, dopiero kiedy uznałem, że to, co się o agencji mówi, nie jest prawdą.
A co Cię przekonało?
Z dokumentacji i oświadczeń właścicieli wynikało, że po prostu klient podjął taką decyzję, choć zaprosił do przetargu wiele agencji. A potem współpraca układała się na tyle dobrze i na tyle długo trwała, że nie mogła być wynikiem żadnego pozamerytorycznego „układu”. A wiem, że były tego typu plotki, które budowały wiele emocji .
Agata Małkowska-Szozda
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter