Wydanie: PRESS 01/2010
Radio wciąż lokalne
Właściciele radiowych rozgłośni lokalnych twierdzą, że wyciągnęli wnioski z poprzedniej recesji
Kryzys? Jaki kryzys? U nas trwa boom – przekonuje Piotr Sambor, prezes zakopiańskiego Radia Alex. Boom to raczej przesada, ale lokalni nadawcy radiowi rzeczywiście w minionym roku wielkich strat z powodu spowolnienia gospodarczego nie odnieśli. Mało tego – mimo butnych zapowiedzi ogólnopolskich konkurentów o konieczności konsolidacji rynku radiowego, od października 2008 roku, kiedy właściciel RMF Maxxx kupił udziały w nowosądeckim Radiu Galicja, żadna inna lokalna niezależna rozgłośnia ani się nie sprzedała, ani nie znikła z eteru.
Oprócz czterech koncernów skupiających ok. 120 stacji radiowych wciąż istnieje blisko 50 niezrzeszonych rozgłośni lokalnych. Funkcjonując poza dużymi miastami, pozostają atrakcyjne dla miejscowych reklamodawców. Na przykład Emil Bajer, dyrektor działu sprzedaży suwalskiego i ełckiego Radia 5 oraz właściciel Radia Bayer FM, twierdzi, że w jego rozgłośniach przychody z reklam nie spadły.
– Też mamy tyle samo reklam, ile w ubiegłych latach, staramy się utrzymać poziom cen spotów. Opieramy się głównie na reklamach lokalnych, a tu niewiele się zmienia – mówi z kolei Piotr Sambor z Radia Alex. Jego stacja dobrą kondycję utrzymuje dzięki… Słowakom. – Zmiana waluty u naszych sąsiadów bardzo się przyczyniła do rozwoju rynku w paśmie przygranicznym w Polsce. Po wprowadzeniu euro jest u nich drogo, więc szturmują polskie hurtownie, składy budowlane, punkty usługowe – wyjaśnia Sambor.
Krzysztof Głowiński
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter