Wydanie: PRESS 01-02/2021

Sztuka przetrwania

Iwona Bocian-Zaciewska w TVP pracuje od ponad 25 lat. Przeżyła kilkunastu prezesów i z powodzeniem trwa na dyrektorskich stanowiskach. Jak to robi?

Absolutna królowa przetrwania. Nie mówię tego tylko w znaczeniu pejoratywnym. To jest fenomen – stwierdza jeden z byłych pracowników Telewizji Polskiej o wieloletniej dyrektor biura marketingu Iwonie Bocian-Zaciewskiej. Przy Woronicza pracuje ponad 25 lat, z czego kilkanaście na stanowiskach dyrektorskich. Bocian-Zaciewska w TVP pracowała z kilkunastoma prezesami ze wszystkich opcji politycznych. Jakim cudem? To pytanie zadaje sobie większość moich rozmówców. – Ma talent do zjednywania sobie prezesów. Czasami budzi uśmiech, czasami politowanie, ale jest cholernie skuteczna – słyszę o niej na Woronicza.

Z TVP POLONIA NA WICESZEFOWĄ JEDYNKI

Iwona Bocian-Zaciewska do TVP trafiła w połowie lat 90. Nie zgodziła się na rozmowę z „Press”, choć wcześniej, kiedy dowiedziała się, że zbieramy informacje na jej temat, sama nawet zaproponowała spotkanie. Poprosiła o pytania e-mailem. Kilka godzin po ich otrzymaniu zadzwoniła i stwierdziła, że są na poziomie brukowca.

Biuro prasowe TVP: „Nie rozumiemy też, jaki cel mają te pytania? W naszej opinii mogą one służyć zaplanowanej próbie zniszczenia wizerunku Pani Iwony Bocian-Zaciewskiej, poprzez podważenie jej zawodowych kompetencji i dorobku. Taka publikacja nie spełniałaby standardów etycznych i mogłaby naruszać dobra osobiste”. I spółka grozi: „Jeżeli redakcja będzie powielać nieprawdziwe informacje, naruszające jej dobra osobiste Pani Bocian-Zaciewska rozważy podjęcie stosownych kroków prawnych”.

Z odpowiedzi uzyskanej od TVP wynika, że Iwona Bocian-Zaciewska rozpoczęła pracę w telewizji 18 sierpnia 1995 roku jako specjalistka w TVP 1. Po trzech miesiącach, w połowie listopada, trafiła do TVP Polonia. – Byłem niezadowolony z biura handlu i współpracy, wymusiłem na ówczesnym prezesie Ryszardzie Miazku, żeby pozwolił mi utworzyć wewnętrzny dwuosobowy dział dystrybucji – opowiada Leszek Wasiuta, były dyrektor TVP Polonia. Jedną z dwóch osób tworzących ten zespół była właśnie Iwona Bocian-Zaciewska. – Szukałem w telewizji kogoś z dobrym angielskim – mówi Wasiuta. – Obydwie panie były genialne w tym, co robiły. Nie było miejsca, gdzie nie potrafiły dotrzeć i sprawy załatwić – opowiada.

Maciej Kozielski

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.