Wydanie: PRESS 07-08/2018
Bóg reklamy
Kiedy Maciej Marasek, partner i dyrektor kreacji w 2012 Agency, zobaczył zdjęcie Rafała Barana w fotelu z napisem „Papież reklamy”, skomentował: – Może on i jest papieżem, ale bogiem jestem ja!
Wymyślił Łódkę Bols, głośne kampanie „Zmieniamy świat na Plus”, „Teraz to mi to Lotto”, „Dżem dobry” czy „Chce się Ż”. – Gdy 2012 Agency wygrała przetarg CCC, Maciek Marasek na jednym z pierwszych spotkań powiedział, że powinniśmy się cieszyć, że z nim pracujemy, bo on jest zajebisty – opowiada Marek Kmiecik, dyrektor marketingu CCC.
– Marasek jest zabawnym megalomanem, ma ego jak Mount Everest – stwierdza Patrycja Bruź-Soniewicka, chief operating officer w Brand New Galaxy.
Kacper Sawicki, szef Papaya Films: – On na pewno marzy, że kiedyś odbierze w Cannes Grand Prix za film. I niewykluczone, że kiedyś je dostanie.
Na razie Marasek ma Brązowego Lwa za kampanię społeczną „Godzina jazdy na wózku” dla Akademii Auto Świat. I podczas naszej rozmowy jest dokładnie taki, jak go opisują koledzy z branży: przekonany o swojej wartości. – Był taki moment na studiach, że promotorzy z powodu mojej bezczelnej, ekstrawertycznej postawy zwracali się do mnie „mistrzu” – kwituje komentarze na swój temat Maciej Marasek.
Agata Małkowska-Szozda
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter