Wydanie: PRESS 04/2016
Dama od sukienek
Niechęć pierwszej damy do sprawowania tej funkcji publicznie powoduje, że media zajmują się głównie sukienkami Agaty Dudy, jej toczkami, gestami i plotkami – pisze Daria Różańska.
Oponenci cały czas się zastanawiają, kto stoi za Andrzejem Dudą, bardzo obawiają się pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego i tego, że to on stoi za moim mężem. Nie wiem, dlaczego są tacy strachliwi – no, z całym szacunkiem, panie prezesie, ja się pana nie boję” – zwraca się Agata Duda bezpośrednio do siedzącego na sali Jarosława Kaczyńskiego. Później dodaje: „Powiem państwu jedno: za Andrzejem stoję ja i moja córka”.
To był maj 2015 roku.
– W kampanii Agata i Kinga Duda były ogromnymi atutami Andrzeja Dudy. Sam fakt, że one są obok, dawał mu ze 2–3 procent więcej. Przyznawali to politycy – zauważa Jacek Gądek, dziennikarz polityczny Onet.pl.
Dziś pierwsza dama staje czasem koło prezydenta, ale Polacy właściwie nie wiedzą, co robi. Zniknęła z oczu opinii publicznej.
– Zapowiadało się dobrze, oczekiwałem wykreowania polskiej Michelle Obamy. A skończyło się na wizycie króla Belgii, koncercie chopinowskim... i ciszy – ocenia Janusz Sibora, specjalista ds. protokołu dyplomatycznego i ceremoniału państwowego.
Daria Różańska
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter