Wydanie: PRESS 11/2013
Niewiadome
O nowym „Przekroju” wiadomo jeszcze mniej niż o jego nowym właścicielu
Tomasz Niewiadomski nie lubi rozgłosu. Jest tak dyskretny, że trudno go nawet namówić na przysłanie swoich profesjonalnych zdjęć. 39-letni syn Tadeusza Niewiadomskiego, byłego potentata w branży spożywczej. Fotograf mający na koncie kilka dużych wystaw. Od miesiąca nowy wydawca mocno podupadłego tygodnika „Przekrój”, który kupił rzekomo za niewiarygodnie wysoką cenę – 7 mln zł.
Podobno kilka lat temu sprzedał z zyskiem udziały w rodzinnej firmie, podobno inwestował w nieruchomości. Ale o jego interesach niewiele wiadomo, o jego dokonaniach artystycznych potrafią powiedzieć nieliczni. Nazwisko Niewiadomskiego pojawiło się w mediach dopiero za sprawą kupna „Przekroju”. Na komunikat o sprzedaży tygodnika branża zareagowała zdumieniem. – Nie wierzę, by ta transakcja była prawdziwa. W „Przekrój” trzeba włożyć kilka milionów złotych, żeby stał się rentowny. Cała sprawa wygląda raczej na zabieg piarowski Grzegorza Hajdarowicza, który nie chciał mieć na sumieniu śmierci tygodnika – uważa Jerzy Karwelis, były dyrektor wydawniczy Gremi Media.
Czy da się wskrzesić pismo, którego sprzedaż w lipcu br. wyniosła 17 302 egz. (16,4 proc. mniej niż w lipcu ub.r.) i które w ostatnich latach generowało jedynie straty?
Małgorzata Wyszyńska
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter