Wydanie: PRESS 08/2012
Zysk z półtora procent czytelników
Dzięki wprowadzeniu opłat za treści online „The New York Times” zarabia – i to coraz lepiej
W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy opłaty za dostęp przynajmniej do części tekstów w Internecie wprowadzili wydawcy blisko dziesięciu najważniejszych amerykańskich gazet, m.in. „The New York Times”, „Los Angeles Times”, „The Dallas Morning News”, „The Boston Globe”, „The Baltimore Sun” i kilkuset mniej liczących się tytułów. Wydawcy zostali do tego zmuszeni pogarszającą się sytuacją drukowanych tytułów: spadającymi nakładami i kurczącymi się wpływami z reklam w wydaniach papierowych (według danych Newspaper Association of America spadły one z 46,289 mld dol. rocznie w 1999 roku do 20,692 mld dol. rocznie w 2011 roku), a więc do poziomu najniższego od 60 lat (po uwzględnieniu inflacji).
Zmusiło to szefów gazet do podjęcia prób zwiększenia przychodów z prezentowania treści w Internecie. Sztandarowym przykładem sukcesu tych działań jest dziennik „The New York Times”. Najpopularniejszy anglojęzyczny dziennik świata eksperyment z płatnym korzystaniem ze swoich artykułów – po ponad 15 latach udostępniania treści za darmo w Internecie – rozpoczął 28 marca ub.r.
Jedną z nowości wprowadzonych przez nowojorski „NYT” było zróżnicowanie płatności w zależności od platformy, na której czytelnik chce czytać ten dziennik. Miesięczny dostęp do wiadomości na komputerze (poprzez stronę NYTimes.com) i na smartfonie wydawca wycenił na 15 dol., na komputerze i tablecie – na 20 dol., a na wszystkich platformach cyfrowych – na 35 dol. (we wszystkich przypadkach na dowolnej liczbie urządzeń). Za pierwsze cztery tygodnie, niezależnie od wybranego pakietu, czytelnik płaci promocyjną stawkę wynoszącą 99 centów.
Jacek Przybylski
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter