Wydanie: PRESS 02/2004
Gra w monopol
Wojna „Faktu” i „Super Expressu” będzie wyczerpująca dla obu stron.
Zanim dziennik „Fakt” trafił do kiosków, Zbigniew Benbenek, prezes Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych SA, współwłaściciela „Super Expressu”, przekonywał, że na rynku nie ma miejsca dla dwóch tabloidów ogólnopolskich. Wtedy jeszcze miał nadzieję, że Axel Springer Polska zamachnie się bardziej na „Gazetę Wyborczą” niż na „Super Express”. Tymczasem stało się odwrotnie. Niektórzy uważają, że impet, z jakim „Fakt” wdarł się na rynek, już przesądził sprawę i „Super Express” czeka powolne dogorywanie. To jednak stwierdzenia zdecydowanie przedwczesne.
Axel Springer potrzebował niewiele ponad dwa miesiące, aby jego nowy dziennik stał się najczęściej kupowaną gazetą codzienną w Polsce. Według danych Związku Kontroli Dystrybucji Prasy w grudniu średnia sprzedaż „Faktu” wyniosła 536 tys. egz. To lepszy wynik, niż osiągała do tej pory „Gazeta Wyborcza” – według ZKDP jej średnia sprzedaż w grudniu wyniosła 426 tys. egz. W listopadzie „Fakt” sprzedawał średnio codziennie o 100 tys. egz. więcej niż „Super Express”, podczas gdy w grudniu przewaga ta wzrosła do 260 tys. egz.
– Wyniki sprzedaży są nawet lepsze, niż oczekiwaliśmy – mówi prezes Axel Springer Polska Wiesław Podkański. Przed ukazaniem się tytułu podkreślał, że będzie go satysfakcjonować sprzedaż na poziomie „Wyborczej”, a nawet „Super Expressu”. Sprzedaż nowego dziennika na poziomie 300–400 tys. egz. przewidywał Rafał Oracz, szef działu prasowego CR Media. – Obecny wynik, biorąc pod uwagę czytelnictwo w kraju, to sukces. Nie można jednak nie zauważyć, jakim kosztem jest osiągany – mówi.
Grzegorz Kopacz
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter