Wydanie: PRESS 11-12/2017
Na francuską modłę
Dlaczego medialny system „made in France” nie byłby dobrym towarem eksportowym?
Aby uciszyć dziennikarza, który wyciera sobie mną gębę, najlepiej kupić udziały w jego piśmidle – mawia Xavier Niel. Ten właściciel operatora telefonicznego Free, dziś 10. na liście najbogatszych Francuzów (obraca majątkiem wartym między 7 a 9 mld euro), jest jednocześnie głównym udziałowcem dziennika „Le Monde”, kilku tygodników („L’Obs”, „Courrier International”, „Télérama”) i licznych portali internetowych. Ostatnio najwięcej mówi się o największej na świecie wylęgarni start-upów, którą stworzył w paryskiej Halle Freyssinet.
Co podkusiło miliardera, by zainwestować w branżę prasową, na której od dawna nikt nie zbił fortuny? Tłumaczy to Jérémie Berrebi, wspólnik Niela, w funduszu Kima Ventures: – Swoim zagranicznym partnerom nie mówię na przykład, że moim wspólnikiem jest właściciel telekomunikacyjnej sieci Free (notabene ma 13 mln klientów), którą mało kto zna. Ale kiedy powiem, że jest współwłaścicielem „Le Monde”, to wtedy słyszę: „Wow! Genialnie!”.
Mariusz Kowalczyk, Paryż
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter