Wydanie: PRESS 11-12/2017
Snapy z Gdyni
Thomson Reuters w Gdyni zatrudnia prawie 1,4 tys. osób 45 narodowości
Zaledwie kilkanaście sekund, a czasami mniej potrzebuje zespół headlines reporterów agencji Reuters, by przesłać informację w ramach usługi Thomson Reuters Eikon (dla klientów finansowych) lub Reuters Connect (dla klientów mediowych). Chodzi o dane na temat spółek, giełd, o komentarze, analizy i newsy. Częścią tych depesz są jednozdaniowe komunikaty, czyli snapy, zwane też alertami lub headline’ami. – Większość spółek, z którymi pracujemy, najpierw informuje w swoim macierzystym języku, po hiszpańsku czy po włosku. Naszym zadaniem jest przetłumaczenie i dostarczenie najważniejszego faktu naszemu anglojęzycznemu klientowi z szybkością światła – mówi Marianna Ciabach-Malinowska, szefowa gdyńskiego newsroomu agencji Reuters.
To właśnie z Gdyni snapy na temat 5,5 tys. spółek z 23 krajów są rozsyłane w świat. Zajmuje się tym 39 dziennikarzy. Średnio miesięcznie piszą 9 tys. takich jednozdaniowych wiadomości.
– Jeśli to jest wydarzenie, do którego jesteśmy przygotowani, możemy wysłać ciąg snapów streszczających raport w mniej więcej 20 sekund, pracując jako grupa. Szczególnie chwalona jest szybkość przy newsach, które powodują, że giełda idzie w dół, bo to jest ważne dla naszych klientów – mówi Sylwia Lasek, sector specialist w zespole headlines reporterów w agencji. Za swoją pracę zdobyła tytuł Dziennikarza Reutersa 2016 w kategorii Snapper of the Year.
Jakub Mejer
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter