Wydanie: PRESS 05-06/2017
Szklany sufit
„Dziennik Gazeta Prawna” jest udanym połączeniem newsów branżowych i opiniotwórczego dziennikarstwa. To odrębna jakość na rynku
Fraza: „Nie wiem, czy pani wie, ale to ja wykończyłem caracale” – zapewni „Dziennikowi Gazecie Prawnej” miejsce w czołówce cytowań mediów w kwietniu. Za to zdanie, wypowiedziane w rozmowie z Magdaleną Rigamonti, Wacław Berczyński zapłacił dymisją ze stanowiska przewodniczącego podkomisji badającej katastrofę w Smoleńsku. Materiałem „DGP” media grały przez tydzień – ani te z prawa, ani te z lewa nie kwestionowały wiarygodności źródła.
– „Dziennik Gazetę Prawną” traktuję jak profesjonalnie robiony dziennik branżowy. Jego neutralność nie daje żadnych podstaw, by gdzieś na marginesie podawać w wątpliwość jego informacje dotyczące polityki – mówi Robert Kantereit, dziennikarz Trójki i gospodarz poranków w TVN 24.
– Widać, że ten dziennik chce zachować wielobarwność. Szuka niezależności, sięgając po tak różnych autorów, jak Magdalena Rigamonti, Robert Mazurek, Grzegorz Osiecki czy Rafał Woś – ocenia Konrad Piasecki z RMF FM. – Podobnie jak liberalno-konserwatywna „Rzeczpospolita” nie daje się zaszufladkować po żadnej stronie polsko-polskiego sporu politycznego, ale w przeciwieństwie do niej nie określa się światopoglądowo – dodaje.
Jeden z redaktorów, który niedawno dołączył do zespołu „Dziennika Gazety Prawnej”: – Najpierw na kolegium usłyszałem krytykę planu ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. Myślę sobie: „Oho, to już wiem, gdzie jestem”. Ale następnego dnia redaktorzy wychwalali jakiś jego pomysł. Wtedy zgłupiałem.
Grzegorz Kopacz
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter