Wydanie: PRESS 05-06/2017
Ambasador Polski
Cezary Gmyz korespondentem TVP został we wrześniu ub.r., a już w styczniu br. „Tip Berlin” umieścił go w rankingu stu najbardziej żenujących mieszkańców stolicy Niemiec
Pierwszy materiał. W kadrze odwrócony tyłem reporter. Zza kadru dobiega sceniczny szept: „Czarek! Czarosław!”. Upomniany reporter odwraca się do kamery i wyjmuje z ust papierosa. „Palę, znaczy stoję, w centrum Dublina… Berlina” – wita się z widzami i relacjonuje reakcję niemieckiej publiczności na film „Jak rozpętałem II wojnę światową”. „Antypolskie salwy (…) wybuchały co chwilę jak trotyl” – mówi. „Raczono się piwem, sam to widziałem i też nie odmówiłem. Dla TVP Nitro, Intro… Info – Czarosław Gzyms” – kończy reporter językiem serialu „Allo, allo”.
Drugi materiał. W kadr wchodzi reporter, potyka się, ale jakoś łapie równowagę i podsuwa mikrofon strażakowi stojącemu za biało-czerwoną taśmą. Wykonuje te akrobacje z papierosem w ustach.
Pierwsze wideo pochodzi z satyrycznego cyklu „Korespondent wyjaśnia” publikowanego na YouTube przez berliński Club der Polnischen Versager (Klub Polskich Nieudaczników). W rolę Czarosława Gzymsa wcielił się Adam Gusowski – dziennikarz radia Cosmo (WDR) i współzałożyciel Klubu. Parodiuje to, jak korespondent Telewizji Polskiej Cezary Gmyz komentował zorganizowaną przez Klub premierę „Smoleńska” w Berlinie.
Drugie wideo to autentyczne nagranie z TVP Info pokazujące, jak berliński korespondent Telewizji Polskiej w grudniu ub.r. relacjonował na żywo zamach na jarmarku świątecznym w Berlinie, gdy skradziona ciężarówka na polskich numerach wjechała w stoisko, zabijając kilkanaście osób. A raczej: próbował relacjonować.
Elżbieta Rutkowska
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter