Wydanie: PRESS 05/2016
Tajniki inicjacji
Jak przekonać wydawnictwo do swojego pomysłu na książkę? Musi być krótko. Zaledwie kilka, pięć-sześć zdań, w których autor sprzedaje pomysł na książkę i siebie. W zalewie e-maili wydawca nie ma czasu na czytanie eleaboratów – radzi Elżbieta Turlej z „Polityki”.
Aleksandra Boćkowska, autorka bestsellerowej książki o modzie w PRL „To nie są moje wielbłądy”, przyznaje, że dziś wydanie książki to dla dziennikarza sposób na samorealizację. Jeden z nielicznych – bo w mediach coraz mniej miejsca na dobre jakościowo dziennikarstwo. A rynek wydawniczy jest chłonny, ponieważ literatura non fiction – w którym to gatunku świetnie sprawdzają się dziennikarze – nieźle się sprzedaje. Efekt jest jednak taki, że do wydawania książek garnie się coraz więcej debiutantów. Lecz nim dostaną swoją szansę, muszą się przebić przez pierwszą linię. Czyli przekonać do siebie tzw. redaktora inicjującego, odpowiedzialnego w wydawnictwie za wyławianie talentów.
I tu zaczynają się schody.
Elżbieta Turlej, „Polityka”
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter