Wydanie: PRESS 10/2012
Radio – tak, znam
Pozaantenowe akcje radia napędzają jego wyniki w badaniach słuchalności, a te – reklamę. Stąd dziwne pomysły radiowców
Pięćdziesiąte urodziny Programu III Polskiego Radia wydają się nie mieć końca. Choć jubileusz stuknął rozgłośni 1 kwietnia br., antena świętuje od stycznia. Były już: spektakl teatralny, okazjonalne monety, koncerty i dzień otwarty. Przed nami jeszcze samotny rejs przez Atlantyk dziennikarza Trójki Kuby Strzyczkowskiego i impreza w stołecznym Teatrze Polskim transmitowana przez TVP 2.
Co ma badanie słuchalności do rejsu przez Atlantyk? Bardzo wiele – badanie Radio Track (zlecane przez Komitet Badań Radiowych, utworzony przez największych nadawców) oparte jest nie na twardych danych, ale na pamięci, a ściślej – deklaracjach słuchaczy. Agencja badawcza Millward Brown SMG/KRC pyta ankietowanych telefonicznie, której stacji radiowej słuchali poprzedniego dnia.
Wnioski wyciąga z tego mistrzyni radiowego marketingu Magdalena Jethon, dyrektor radiowej Trójki: – Żeby słuchacz chciał zadeklarować, że słucha Trójki, musi się o niej dowiedzieć, niekoniecznie z anteny. Stąd akcje, które mają spowodować, że damy się zauważyć, zainteresujemy i dotrzemy do potencjalnego odbiorcy – wyjaśnia.
Czasem te pozaantenowe akcje bywają głośniejsze od antenowych.
Dać się zauważyć
Nie tylko radiowcy Trójki zdają sobie sprawę, jak ważna jest świadomość marki wśród słuchaczy. Dlatego szefowie stacji szukają coraz lepszych sposobów na kampanie promocyjne. – Każdemu nadawcy zależy, żeby pamiętał pan właśnie o jego rozgłośni i nie zapomniał o niej, w szczególności kiedy zadzwoni ankieter z SMG/KRC – uważa Bartosz Hojka, dyrektor Grupy Radiowej Agory.
Maciej Kozielski
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter