Wydanie: PRESS 07/2011
Wyróżnij się, aby nie zginąć
- Kampanie społeczne dotąd straszyły
i groziły. Teraz muszą zacząć uczyć i bawić
Zmasakrowane ofiary wypadków, wraki samochodów, wielkie oczy małego dziecka, krzyże na poboczach dróg, ofiary skoków do wody... Za dużo już tego, obrazy powoli powszednieją, a tematy zaczynają się powtarzać – nad niską jakością akcji społecznych ubolewa Marek Gargała, dyrektor zarządzający agencji Publicis.
Andrzej Markowski, psycholog i członek Stowarzyszenia Psychologów Transportu, niektóre aspekty działań promujących bezpieczeństwo nazywa chorobą współczesnej reklamy. – Rozbudza się negatywne emocje, podej-muje próby uwrażliwienia na określone zjawiska, po czym nie mówi się, co odbiorcy mają zrobić, jak mają na to wszystko zareagować – stwierdza Andrzej Markowski. Przykładem z ostatnich miesięcy jest choćby akcja, na której potrzeby na autobusach w największych polskich miastach pojawiło się hasło „Prędkość zabija” i zdjęcia przedstawiające rodzinę na pogrzebie, opłakującą nieostrożnego kierowcę. Podobna jest kampania billboardowa o bezpieczeństwie prac budowlanych na dużych wysokościach: obok kałuży krwi i żółtego kasku na plakacie umieszczono retoryczne pytanie „Jaki ślad zostawisz po sobie?”.
Więcej w lipcowym numerze "Press" - kup teraz e-wydanie
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter