Wydanie: PRESS 10/2010
Algorytm Kulisia
Mirosław Kuliś stworzył „Angorę” z biedy. Tak opowiada dzieciom, które uczy dziennikarstwa na corocznych letnich obozach organizowanych przez jego firmę w Rewalu.
– Najlepsze pomysły powstają, gdy nie ma pieniędzy, a nie wtedy, gdy trzeba się zastanawiać, na co je wydać – Kuliś rozwija jedno ze swoich mott. I choć dziś pieniędzy już mu nie brakuje, wciąż myśli o rynku wydawniczym tak, jakby dopiero miał na niego wejść.
Zanim został wydawcą najlepiej sprzedającego się tygodnika w Polsce (wyższą sprzedaż mają tylko tv guide’y i „Życie na Gorąco”), Mirosław Kuliś chciał być dziennikarzem. I choć łódzkie media wypluły go jeszcze przed transformacją, do dziś się nim czuje.
Więcej w październikowym numerze "Press" - kup teraz e-wydanie
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter