Wydanie: PRESS 09-10/2017
Najlepsze doświadczenia są zaprojektowane
Z Elianą Medeiros, dyrektor wykonawczą NetJets Europe, autorką książki „Welcome to the Experience Economy”, rozmawia Piotr Mazurkiewicz
Przez lata pracowała Pani na stanowisku global customer experience expert u światowego potentata wynajmu odrzutowców dyspozycyjnych NetJets. To było dobre miejsce do obserwacji trendów na rynku dóbr luksusowych?
Znakomite, pozwoliło mi zobaczyć, że współcześni klienci są bardziej wymagający i nie wystarcza im już deklaracja ze strony firmy, iż jej produkt jest najlepszy, na czym opierał się tradycyjny marketing. Dzisiaj konsument od razu szuka dowodu, że tak jest faktycznie. Jeśli go nie znajdzie, szuka dalej, ponieważ dzięki cyfrowej rewolucji bez trudu znajdzie inną możliwość.
W swojej książce „Welcome to the Experience Economy” pisze Pani, że tylko cztery procent konsumentów wierzy w tradycyjny marketing. Naprawdę tak niewielu?
Nawet uwzględniając naturalny efekt mówienia nieprawdy w trakcie badania, wpływ tradycyjnego marketingu może docierać do maksymalnie 20 procent populacji. Ciągle jest to bardzo mało, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę miliardy dolarów, które firmy przeznaczają na swoje budżety marketingowe. Dziś jedynym ratunkiem dla marketera jest jednoczesne kierowanie komunikatu do różnych grup – społecznych czy zawodowych. Targetowanie przekazu reklamowego to jest to, co robią Facebook czy LinkedIn.
Serwisy społecznościowe wiedzą o swoich użytkownikach bardzo dużo i ciągle pozyskują nowe informacje głównie po to, żeby proponować im reklamy, które mogą ich zainteresować.
Tak, bo dzisiaj konsument ustawia sobie filtry, aby otrzymywać już przesiane informacje, te faktycznie kierowane do niego. Z reklamami jest podobnie, tylko taka, która może danego odbiorcę zaintrygować, trafi na podatny grunt i skończy się zakupem.
Piotr Mazurkiewicz
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter