Marki prasowe w mediach społecznościowych  |  Polskie Radio podnosi abonament  |  Agencja Rozwoju Przemysłu poszukuje  |  Przychody wydawcy polskiej edycji "Vogue"  |  Zoom TV i Metro zakończyły emisję naziemną  |  "Kontrapunkt – ring wolny" w TVP Info  |  Oferta telewizyjna IPTV Orange  |  Obawy wydawców lokalnych mediów internetowych  |  Nowa edycja "99 – gra o wszystko. VIP" w TTV  |  Muzyczne podsumowania roku w stacjach Grupy ZPR Media  |  Radio Toruń zniknęło z DAB+  |  Aplikacja TVP Go  |  Odnośniki do Sport.pl na stronach Agory  |  Resort kultury zawiadamia prokuraturę  |  SGGW w przetargu wybiera agencję  |  Fundacja Orange i Value Media startują z kampanią  |  Karol Nawrocki z kryzysem roku  |  Social Lab przeprowadzi kampanię promocyjną  |  Google i Verizon objęte dochodzeniem  |  OpenAI szuka szefa działu badań nad zagrożeniami ze strony sztucznej inteligencji  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 36 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Marki prasowe w mediach społecznościowych  |  Polskie Radio podnosi abonament  |  Agencja Rozwoju Przemysłu poszukuje  |  Przychody wydawcy polskiej edycji "Vogue"  |  Zoom TV i Metro zakończyły emisję naziemną  |  "Kontrapunkt – ring wolny" w TVP Info  |  Oferta telewizyjna IPTV Orange  |  Obawy wydawców lokalnych mediów internetowych  |  Nowa edycja "99 – gra o wszystko. VIP" w TTV  |  Muzyczne podsumowania roku w stacjach Grupy ZPR Media  |  Radio Toruń zniknęło z DAB+  |  Aplikacja TVP Go  |  Odnośniki do Sport.pl na stronach Agory  |  Resort kultury zawiadamia prokuraturę  |  SGGW w przetargu wybiera agencję  |  Fundacja Orange i Value Media startują z kampanią  |  Karol Nawrocki z kryzysem roku  |  Social Lab przeprowadzi kampanię promocyjną  |  Google i Verizon objęte dochodzeniem  |  OpenAI szuka szefa działu badań nad zagrożeniami ze strony sztucznej inteligencji  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 36 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Marki prasowe w mediach społecznościowych  |  Polskie Radio podnosi abonament  |  Agencja Rozwoju Przemysłu poszukuje  |  Przychody wydawcy polskiej edycji "Vogue"  |  Zoom TV i Metro zakończyły emisję naziemną  |  "Kontrapunkt – ring wolny" w TVP Info  |  Oferta telewizyjna IPTV Orange  |  Obawy wydawców lokalnych mediów internetowych  |  Nowa edycja "99 – gra o wszystko. VIP" w TTV  |  Muzyczne podsumowania roku w stacjach Grupy ZPR Media  |  Radio Toruń zniknęło z DAB+  |  Aplikacja TVP Go  |  Odnośniki do Sport.pl na stronach Agory  |  Resort kultury zawiadamia prokuraturę  |  SGGW w przetargu wybiera agencję  |  Fundacja Orange i Value Media startują z kampanią  |  Karol Nawrocki z kryzysem roku  |  Social Lab przeprowadzi kampanię promocyjną  |  Google i Verizon objęte dochodzeniem  |  OpenAI szuka szefa działu badań nad zagrożeniami ze strony sztucznej inteligencji  |  Zapraszamy do newslettera "Presserwis" – dziś 36 newsów ze świata mediów i reklamy  | 

Wydanie: PRESS 09-10/2017

Praca jako alibi

Z Piotrem Pytlakowskim z „Polityki” rozmawia Mariusz Kowalczyk

W młodości był Pan na najlepszej drodze, żeby zostać – jak to się mówiło w PRL – niebieskim ptakiem. Warto było rezygnować z tak ciekawej przyszłości i pakować książki w jakimś magazynie?

Taką karę wymierzyłem sobie za niedostanie się na studia: zatrudniłem się jako pakowacz w księgarni Polskiej Akademii Nauk. Jednak po dwóch miesiącach się zwolniłem, bo zarabiałem tylko tyle, że za całą pensję i dołożone przez mamę 200 złotych mogłem kupić wymarzony sweter. Był zielony. Taka praca miała tylko jeden sens: pakowałem książki u nas wtedy niedostępne, wydawane na zachodzie Europy po polsku, które zamawiały różne komitety partii lub biblioteki, na przykład przy Akademii Spraw Wewnętrznych. Dlatego jako pierwszy chłopak z Mokotowa miałem możliwość przeczytania wszystkich dzieł Marka Hłaski.

Nie mógł się Pan lepiej przygotować do egzaminów na studia?

Pewnie mogłem, ale zaniedbałem. Zdawałem na socjologię i nie umiałem wymienić wszystkich republik Związku Radzieckiego, jednej nie pamiętałem.

Jak opisuje Pan w książce „Wspomnienia konduktora wagonów sypialnych”, różnych dziwnych rzeczy się Pan imał przed studiami. Jako były salowy w szpitalu MSW, niech mi Pan, proszę, wyjaśni, dlaczego łatwiej było nosić ciała zmarłych mężczyzn niż kobiet?

Trochę pan trywializuje. To była trauma. Pierwszy raz widziałem, jak ludzie umierają. A do moich obowiązków, choć nie codziennie, należało przenoszenie ich z łóżek i zwożenie na dół, do tak zwanych lodówek. Często to byli starsi, zasuszeni panowie, którzy przeważnie umierali na wylewy. Miałem wrażenie, że są lżejsi. Wytrzymałem tam tylko trzy miesiące.

Mariusz Kowalczyk

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter

Press logo
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.