Wydanie: PRESS 11/2016
Kanały dojrzały
Na rynku telewizji tematycznych ilość przemienia się w jakość.
Producent telewizyjny Michał Winnicki w ciągu dwóch lat uruchomił cztery kanały telewizyjne: muzyczne Power TV i Nuta TV, dokumentalny Adventure i jako ostatni, w grudniu 2015 roku, dziecięcy Top Kids. Kolejnych nie planuje, ale bynajmniej nie dlatego, że nie ma już pomysłów na nowe. – Rynek telewizji płatnej jest przesycony i nowemu kanałowi nie można zapewnić dobrej dystrybucji. Operatorzy nie mają miejsca – wyjaśnia Michał Winnicki. Znalazł inny sposób na rozwój biznesu: – Chcemy rozwijać się przez przejmowanie innych stacji, które po dołączeniu do naszej mogą się stać rentowne, a my wykorzystamy efekt synergii.
Firma Winnickiego nawiązała współpracę z nadawcami To!TV i TVR, które chce przejąć (TVR od syndyka, bo spółka jest w upadłości). – W przypadku To!TV nie planujemy zmian. Chcemy utrzymać muzyczno-rozrywkowy charakter tego kanału – mówi Winnicki. Co do TVR, który był kanałem rolniczym, na razie się nie wypowiada. – Bankructwo TVR pokazało, że trudno jest utrzymać się, mając tylko jedną stację. Dziś trzeba mieć ich więcej, by przetrwać – mówi tylko. Podobnie uważa Grupa ZPR Media: zaczynała z jednym kanałem w 2009 roku (Eska TV), dziś ma sześć, a 9 listopada uruchomi siódmy – Nowa TV. Będzie to czwarta telewizja nadawcy na multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej. – Jeden kanał byłby nieopłacalnym biznesem. Raz, że koszty, dwa, ze względu na trudności z dystrybucją. Działamy jako grupa medialna, dzięki czemu mamy większe przebicie – tłumaczy Zbigniew Benbenek, przewodniczący rady nadzorczej Grupy ZPR Media.
Uruchomiony przez nią w marcu kanał Hip Hop TV był jednym z nielicznych debiutów w tym roku na rynku stacji kablowo-satelitarnych. Nadawcy prędzej decydują się na uruchomienie nowej telewizji w miejsce już istniejącej.
Maciej Kozielski
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter