Wydanie: PRESS 09/2014
Pycha redaktora
Pora przestać udawać, że nasz zawód cieszy się zaufaniem społecznym, a my spełniamy ważną w demokracji funkcję.
Naszym odbiorcom serwujemy podkręcone banały zamiast newsów, niewiarygodne rojenia w miejsce analiz i coraz częściej uprawiamy infotainment – informację zastępujemy jej zabawową imitacją. Iluzja jest tańsza, prostsza w obróbce i wydajniejsza w liczeniu klików. Kto wie, może nawet jest przyszłością?
Niskie koszty to podstawa. Praktykant jest tańszy od dziennikarza, redaktor to zbędna ekstrawagancja, korekta już niepotrzebna (niech robi ją Pan Word). Kończy się to potem nazwaniem kryminologa prof. Hołysta – kryminalistą albo informacją o wmurowaniu węgla kamiennego. Mimo to system nie wykazuje błędu.
Tomasz Skory
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter