Wydanie: PRESS 10/2011
PR gwarantowany
Branża PR, zamiast rozpocząć debatę o tym, jak walczyć z obiecywaniem konkretnych medialnych efektów pracy, wybiera rozgrywki personalne.
Podobno napiszą państwo co najmniej jedną stronę na temat Małopolskiego Systemu Informacji Turystycznej? – pytam. Redaktor naczelna „Voyage” Paulina Stolarek-Marat, zdziwiona, milczy przez dłuższą chwilę. – Nic mi na ten temat nie wiadomo – mówi wreszcie.
Tłumaczę: Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego zakończył w sierpniu przetarg na agencję, która przygotuje działania komunikacyjne i PR na temat projektu MSIT. W briefie przetargowym wyraźnie napisał, w których mediach i ile ma się pojawić publikacji na temat MSIT. Jest mowa np. o minimum pięciu tytułach prasy branżowej, minimum 10 publikacjach, minimum jednej stronie w każdym tytule. „Voyage” został wymieniony obok kilku innych pism.
– To jakiś absurd. Wątpię, bym odpowiedziała pozytywnie na taką prośbę w wymiarze aż jednej strony – mówi zaskoczona naczelna.
Przetarg wygrała krakowska agencja Tomatoe PR. Jak zamierza spełnić wymagania klienta, skoro obiecała coś, co od niej nie zależy: że media będą o MSIT informować?
– Zdajemy sobie sprawę z ryzyka, ale przed przystąpieniem do przetargu zrobiliśmy rozeznanie w mediach i spotkaliśmy się z dużym zainteresowaniem tym tematem. Mamy nadzieję, że uda się nam założenia zrealizować – informuje Ewelina Pyra z Tomatoe PR.
Gdy czytam zapisy dotyczące prasy branżowej, stwierdza: – Przypuszczam, że nie będzie z tym problemu.
A minimum cztery emisje materiałów na temat MSIT w programie poświęconym Małopolsce? – Mamy zgodę TVP Kraków na objęcie patronatu i sygnał, że te działania zostaną zrealizowane – odpowiada Ewelina Pyra.
A minimum cztery emisje materiałów o MSIT w radiu? – Tu liczymy na Radio Kraków. Przystępując do przetargu, mierzymy siły na zamiary – ucina specjalistka z Tomatoe PR.
W tym przetargu startowały również: Grupa Eskadra, Propeller, Polinvest i Grupa Adweb. Wszystkie agencje zgodziły się zagwarantować, że w żądanych mediach informacje się ukażą. Tomatoe PR wygrała, bo zaoferowała najniższą cenę wykonania zamówienia.
– Jeżeli się zobowiązali, że ktoś u nas napisze merytoryczny, dziennikarski tekst o tym projekcie, to jestem zdumiony – mówi Jarosław Śleszyński, prezes Eurosystemu wydającego „Wiadomości Turystyczne”. Jego pismo też jest wymienione w briefie. – Płatny tekst sponsorowany? Nie widzę problemu. Ale o tym, co jest na redakcyjnych stronach pisma, decyduje redakcja. Tego nie mogą zagwarantować – ucina.
Renata Gluza
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter