Wydanie: PRESS 10/2011
Prywatność na sprzedaż
Na twoje e-maile i wpisy w serwisach społecznościowych czekają nie tylko znajomi, lecz także armia reklamodawców.
To nie twoja sprawa – oburza się pracownica biura na listonosza, który podczas wręczania jej poczty cytuje słowa użyte przez nią w korespondencji. – To nasza wspólna sprawa – odpowiada tenże, prezentując ulotkę z reklamą usług dotyczących tego, co właśnie wyczytał. – Czytasz moją pocztę? – Tylko ją przeglądam. Prywatność to nasz priorytet. – Tak nie można! – A kogo to obchodzi? – śmieje się listonosz, a głos zza kadru informuje, że to nie zwykły pracownik poczty, ale Gmail Man.
To jedna ze scenek spotu zamieszczonego w serwisie YouTube, którym Microsoft, zachęcając do swoich usług internetowych, bierze udział w długiej dyskusji o naruszaniu prywatności użytkowników serwisu pocztowego Gmail i wykorzystywaniu ich korespondencji do celów reklamowych. I która nieprędko się skończy, bo zyski z reklamy kontekstowej, bazującej na coraz dokładniejszym prześwietlaniu aktywności internautów, są zbyt kuszące.
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter