Na rozbiegu

- Samorządy dostrzegają, że wspieranie sportu to nie tylko działanie na rzecz lokalnych społeczności, ale też świetny sposób na promocję

Olsztyn miastem bez futbolu – taki pomysł na promocję w czasie, gdy w Polsce rozgrywane będą mecze Euro 2012, powstał w mieście. Choć mieszkańcy skrytykowali ideę, Marcin Gajownik, wiceprezes zarządu i dyrektor ds. komunikacji marketingowej Agencji Promocji Miast i Regionów, ocenia ją pozytywnie. – Pomysł Olsztyna jest dobry, bo idzie pod prąd. W spodziewanym promocyjnym szaleństwie miast gospodarzy rozgrywek taka kontra, z odpowiednią kreacją, rozegrana lekko, z dowcipem, ma szansę wyróżnić się i zaistnieć – mówi.
Prowokacyjny pomysł Olsztyna nie oznacza, że miasto odcina się od zaangażowania w sport. Dowodzi jedynie, że także w promocji przez sport konkurencja miast zaostrza się.

Więcej w czerwcowym numerze "Press" - kup teraz e-wydanie



 

Aby przeczytać cały artykuł:

Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter