Wydanie: PRESS 11/2014
Anty ranking: Product placement
Ranking najgorszych lokowań produktów w programach telewizyjnych
Od kiedy lokowanie produktu w polskiej telewizji stało się prawnie dozwolone, sięga po nie cała rzesza reklamodawców. Często bez pomysłu. Telewizje, szukając dodatkowych źródeł przychodów, są dziś otwarte na wszelkie formy współpracy. Tak więc nie ma filmu czy serialu, w którym nie wciskano by widzom, że ten bank świetnie rozwiąże problemy kredytowe, tym telefonem zrobisz przelew, a obrażona kochanka przebaczy, jak jej dasz te słodycze. Ostatnio product placement święci triumfy w programach muzycznych i talent show. Tylko reklamodawcy wiedzą, czy Polacy naprawdę wierzą w te wymyślone pod produkty sceny. Wśród nich są lokowania dobrze zaplanowane oraz takie, które aż rażą nachalnością i siermiężnością pomysłu. Jakby działu marketingu danej firmy nie było stać na trochę finezji i inteligencji nieobrażającej inteligencji widza. Specjalistów z agencji poprosiliśmy, by ocenili, które przykłady product placement emitowane w telewizjach od jesieni ub.r. do jesieni br. uważają za najgorsze. W pierwszym etapie jurorzy przesyłali swoje propozycje – z najczęściej powtarzających się powstała lista 15 przykładów najgorszego lokowania produktu. Następnie poddaliśmy je ocenie jury według opisanych obok kryteriów. Jurorzy przyznawali danej reklamie w każdej kategorii od 0 do 10 punktów – im więcej punktów product placement zdobył, tym jest gorszy. Prezentujemy finałową dziesiątkę.
Kryteria oceny
1/ Niedopasowanie produktu do serialu/programu
2/ Sztuczność ekspozycji
3/ Nachalność występowania produktu
4/ Efekt zniechęcenia do marki
5/ Nietrafiony pomysł na branding
Beata Goczał
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter