Wydanie: PRESS 11/2014
Ghostwriterzy marketingu
Dziennikarze z redakcji małych i dużych wynajmują się anonimowo do pisania na komercyjnych blogach firm
Telefon zadzwonił w piątek pod koniec dnia. – Nie chciałabyś zarobić dodatkowo? – spytał znajomy PR-owiec pracujący dla telekomu. – Nic wielkiego. Dla ciebie to chwilka, a nam załatwi parę kwestii – słyszę. Chodzi o napisanie artykułu na temat telekomu, który zostałby wykorzystany w innym medium.
– Przecież mnie nie wolno takich rzeczy robić, jak ty to sobie wyobrażasz, że podpiszę się pod takim tekstem? – pytam oburzona. – A kto mówi, że masz się podpisać? – uspokaja PR-owiec. – Tekst będzie oficjalnie podpisany przez menedżera z naszego marketingu. Chodzi tylko o to, by było szybko i dobrze napisane.
Stawka, którą mi zaproponowano, wielokrotnie przewyższała wynagrodzenie, na jakie może liczyć dziennikarz za tekst o podobnej objętości i podobnym stopniu trudności.
Agata Małkowska-Szozda
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter