Wydanie: PRESS 11/2014
Klon cywilizacji
Tomasz Terlikowski uwielbia wkładać kij w mrowisko i obserwować, jak mrówki szybciej biegają
„Liberalni kardynałowie propagują antropologiczne herezje” – komentował w „Rzeczpospolitej” ostatni synod. Zadziałało. Publicyści przypuścili szturm: „Prymas Polski, nieformalny”, „biskup Terlikowski”, „arcypapież katolickiej publicystyki”.
Tomaszowi Terlikowskiemu w to graj – uwielbia prowokować.
Denerwuje nie tylko liberalnych publicystów. Dla jezuity o. Grzegorza Dobroczyńskiego zarzuty Terlikowskiego wobec synodu „nie ocierają się o demagogię: są demagogią w czystej postaci” (Deon.pl).
Tomasza Terlikowskiego, obecnie redaktora naczelnego Telewizji Republika, trudno jednak obrazić. W ub.r. na Facebooku sam napisał: „Do długiej listy określeń (talib, katotalib, ajatollah, katol itd. itp.) dziś z dumą dołączyć mogę nowe z jednego z listów (...). Dziś zostałem szabesgojem. I to określenie też mi się podoba”.
Mariusz Kowalczyk
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter