Wydanie: PRESS 12/2013
Slalom w czasie
Produkcja spotu reklamowego to dla klienta czas unikania pułapek
W produkcji spotów reklamowych obowiązuje zasada dwóch z trzech: – Nie można mieć czegoś szybko, tanio i dobrze – mówi Kacper Sawicki, właściciel studia Papaya Films. – Trzeba wybrać, co jest ważniejsze. Jeśli czas i niski koszt, to klient musi zaakceptować nie najwyższą jakość. Jeśli ta ma być wysoka, ale trzeba liczyć pieniądze, klient musi poczekać. Jeśli ma być szybko i dobrze, to musi kosztować – tłumaczy Sawicki.
Choć produkcja to ostatnia faza powstawania reklamy, to właśnie na tym etapie czyha najwięcej niebezpieczeństw. Głównie – choć nie tylko – dlatego, że tu wizja kreacji zderza się z wizją klienta. Lecz również dlatego, że nie każdy przedstawiciel klienta ma wystarczająco duże doświadczenie w produkcji, by wiedzieć, gdzie najłatwiej popełnić błąd i jak go uniknąć.
Agata Małkowska-Szozda
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter