Wydanie: PRESS 02/2003
Kronika żywa
Jak ulepszano krakowską "Kronikę", zwyciężczynię rankingu telewizyjnych dzienników regionalnych.
Kiedy wiosną zeszłego roku postanowiliśmy zburzyć w newsroomie krakowskiego ośrodka TVP SA ściankę działową między częścią studyjną i dziennikarsko-komputerową, nikt nie przypuszczał, jakie będą tego konsekwencje. "Kronika", dziennik Telewizji Kraków, od lat emitowana była z newsroomu, tyle że ściana - niebieska i brzydka - przedzielała go na dwie części. Zasłaniała to, co działo się po drugiej stronie. Decyzję o jej zburzeniu przyspieszył pomysł inicjatorów TVP 3 Regionalnej - sugerowali, by w programach informacyjnych oddziałów regionalnych TVP prowadzący pojawiali się na tle newsroomu. Mieliśmy tę przewagę, że wystrój był gotowy, wystarczyło zlikwidować tę brzydką ścianę. Teraz zamiast niebieskiego tła za prezenterem widać to, co się dzieje w newsroomie w czasie emisji "Kroniki".
Likwidacja ścianki pociągnęła za sobą likwidację blueboksu, stojącego obok prezentera. Na blueboksie wyświetlane były obrazki - zapowiedzi do kolejnych materiałów. Było to nudne i sztampowe. Teraz kilka razy w czasie "Kroniki" pokazywane są przebitki z newsroomu (po czołówce i zapowiedziach głównych tematów, po bloku kilku krótkich materiałów i tuż przed tyłówką). Trzeba było też poprawić pracę kamer. Nie stosujemy już tylko nieruchomych planów. Korzystamy z kilku kamer i kilku planów, od czasu do czasu kamera dojeżdża do prezentera. Szeroki plan newsroomu pokazywany jest przez obiektyw umieszczony wysoko nad prezenterem. Nadal jednak dyskutujemy o poprawieniu pracy kamer w studiu tak, by ono żyło.
Janusz Sejmej
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter