Próg bólu

Czy regionalne rynki prasowe podzielą los wrocławskiego?

Grzegorz Jaroszek, dyrektor biura reklamy "Dziennika Wschodniego", od kilku miesięcy prowadzi podręczne archiwum. Gromadzi w nim dokumenty potwierdzające stosowanie bardzo wysokich rabatów w sprzedaży reklam na Lubelszczyźnie. W teczkach ma już kilkadziesiąt udokumentowanych przypadków, w tym jeden 95-procentowy. - Od kilku miesięcy mamy do czynienia z totalną obniżką cen - mówi Jaroszek.

Szastanie upustami wydawcy i sprzedawcy reklam potępiają zgodnym chórem. Mówią o cenach dumpingowych, psuciu rynku i drukowaniu po kosztach kolejnych stron gazet. Pytani, kto udziela najwyższych rabatów w regionie, też są zgodni: nasza konkurencja. Grzegorz Jaroszek również.

Tomasz Jastrzębowski

Aby przeczytać cały artykuł: