Wydanie: PRESS 02/2012
Wiedzą, ale nie powiedzą
Podanie przez PAP newsa o śmierci żołnierzy bez zgody armii pokazało, że nie ma granicy, na której można zatrzymać informację.
Trzy dni przed Wigilią to był w Polsce najważniejszy news. Tego dnia w afgańskiej prowincji Ghazni zginęło pięciu polskich żołnierzy. W polskich mediach pierwsza tę informację podała Polska Agencja Prasowa, a stacje telewizyjne i radiowe oraz portale internetowe błyskawicznie ją powieliły. O 11.17 wojsko wciąż jeszcze szukało kontaktu z niektórymi rodzinami poległych żołnierzy, by zawiadomić ich o śmierci.
Do popołudnia urywały się telefony w Dowództwie Operacyjnym Sił Zbrojnych, które odpowiada za polskie kontyngenty wojskowe. Dzwonili dziennikarze domagający się informacji o szczegółach tragedii i rodziny żołnierzy z Afganistanu z pytaniami, czy wśród ofiar są ich bliscy.
Na stronie Press.pl wśród epitetów pod adresem mediów, które poinformowały o śmierci żołnierzy, nie zabrakło tych najcięższych: „zatracili resztki człowieczeństwa”, „hieny”, „żądni sensacji”. Bardziej umiarkowani wskazywali na potrzebę ustalenia jasnych zasad informowania o takich przypadkach między wojskiem a redakcjami.
Więcej w lutowym numerze "Press" - kup teraz e-wydanie
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter