Wydanie: PRESS 08/2007
Potrawka z klasyki
Jowita Dziedzic-Golec, autorka audycji „Płyty Jowity” w radiu RMF Classic, przekonuje, że programem o muzyce klasycznej można zadowolić nie tylko melomanów
Z racji słonych cen oryginalnych płyt z nagraniami muzyki klasycznej lub filmowej skompletowanie płytoteki bez oglądania się na koszty stało się dzisiaj przywilejem nielicznych. Mało kto może sobie pozwolić na kupowanie kota w worku. „Płyty Jowity” mają więc za zadanie przede wszystkim nie dopuścić, aby taki niepożądany kociak zaczął miauczeć w domu słuchacza RMF Classic. Oczywiście jest jeszcze kilka innych powodów, dla których program z recenzjami nowości płytowych ma rację bytu, ale pomoc w kolekcjonowaniu własnej płytoteki wydaje się najbardziej pożyteczna.
Bardzo ważne jest zdobycie zaufania słuchacza. W tym celu recenzje w „Płytach Jowity”, tak jak wcześniej w „Przekroju” i w „Gazecie Wyborczej”, pozbawiam prawie zupełnie elementów analizy muzycznej wyrażanej nieprzystępną terminologią. Unikam scjentystycznych sformułowań. Nie chcę stwarzać bariery pojęciowej. Staram się, aby styl mojej wypowiedzi był przystępny i plastyczny. Zależy mi na dotarciu do słuchaczy słabiej zorientowanych. Dlatego często rezygnuję z komentarza, na który mam wielką ochotę jako muzykolog, wiedząc, że mogę nim zniechęcić początkującego melomana. Hołduję bowiem zasadzie, że lepiej pozyskać jako swojego słuchacza jednego laika niż dwóch wytrawnych znawców muzycznych meandrów. Dla tych drugich pisałam recenzje do „Ruchu Muzycznego”. „Płyty Jowity” są dla wszystkich – również dla tych, którzy swoją przygodę z muzyką inną niż popowa dopiero rozpoczynają.
Jowita Dziedzic-Golec
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter