Lipton odpiera zarzuty agencji startujących w przetargu, ale nie wszystkie przekonuje
Lipton Teas and Infusions reprezentował audytor, który – zdaniem firm obecnych na briefingu – nie był przygotowany do spotkania (screen: YouTube/Lipton Polska)
Lipton Teas and Infusions chce wybrać agencję reklamową, ale warunki przetargowe, jakie zaproponowano agencjom, spotkały się z krytyką. Firma odpowiada na zarzuty.
Przypomnijmy, że zaproszenie do udziału w przetargu otrzymało 11 agencji: Warsaw Creatives, Huta 19 (obie agencje ostatnio zajmowały się obsługą marki Lipton), Hand Made, Grupa Przestrzeń, Ancymony, Altavia Kamikaze + K2, VML, Havas Creative, SEC Newgate CEE, Enyo i AWX. Na udział w briefingu zdecydowało się dziewięć z nich. Lipton Teas and Infusions reprezentował audytor, który – zdaniem firm obecnych na briefingu – nie był przygotowany do spotkania.
Czytaj też: Ranking PR CHECK 2024 w nowym magazynie „Press”. Pobierz dodatek
Lipton Teas and Infusions za pośrednictwem obsługującej firmę agencji Havas PR odpowiedziała na pytanie "Presserwisu", tłumacząc, że nie był to już przetarg, a jedynie wstęp do niego, czyli zapytanie ofertowe.
"Celem zapytania ofertowego skierowanego w październiku 2024 roku było dotarcie do szerokiej liczby podmiotów, tak by nie ograniczać się do zawężonej grupy agencji i wyłonić tę właściwą w jak najbardziej rzetelny i efektywny sposób. Postępowanie to jest konkursem ofert i funkcjonuje w zgodzie z zasadami prawa polskiego, procedurami i standardami polityki firmy tak, jak w przypadku każdego innego postępowania zakupowego. Przy ocenie ofert brane są pod uwagę m.in. kryteria jakościowe, cenowe, zgodność podmiotów z polityką firmy oraz przyjętą linią kreatywną. Agencje, które zgłosiły się do konkursu zostały zaproszone na pierwsze spotkanie, które odbyło 25 października. Podczas wydarzenia przedstawiono brief dotyczący zadań agencji. Na spotkaniu zostały zadane pierwsze pytania dotyczące zagadnień technicznych i formalnych. Kwestie wymagające głębszej analizy merytorycznej, przekierowane zostały do ekspertów zajmujących się komunikacją i marketingiem do dalszej analizy" – napisano w oświadczeniu przesłanym do "Preserwisu".
Dalej jest informacja, że "w następstwie spotkania w toku postępowania konkursowego zostaną podjęte kolejne działania skierowane do agencji, które wyraziły chęć udziału w dalszych etapach. Otrzymają one brief w formie skróconego dokumentu oraz adres e-mail, na który będą mogły wysyłać szczegółowe zapytania dotyczące zadań agencji, budżetu oraz innych kwestii związanych z briefem".
Czytaj też: Carrefour nawiązuje współpracę z Pyszne.pl i wchodzi w q-commerce
Zdaniem przedstawicieli agencji biorących udział w przetargu, oświadczenie to mija się z prawdą. – To nie był żaden wstęp do przetargu, to był normalny briefing, w toczącym się już przetargu – oponuje uczestnik spotkania, które odbyło się 25 października. – Wszyscy już dostaliśmy brief, a pytania mieliśmy kierować do obecnego na sali audytora, który właśnie jako audytor został nam przedstawiony. Z tym, że on na żadne z tych pytań nie umiał odpowiedzieć. Nikt nam nie mówił, że on ma być tylko pośrednikiem, a konkretne odpowiedzi dostaniemy od osób zorientowanych, mailem i w późniejszym czasie. Tego dowiadujemy się dopiero teraz i nie od klienta czy audytora, a za pośrednictwem "Presserwisu" – oburza się przedstawiciel jednej z agencji.
– Chyba byliśmy na innym spotkaniu niż autorzy tego oświadczenia – dodaje szef innej agencji. – Bo nawet w tytule maila do agencji było napisane, że to zaproszenie na briefing przetargowy, a nie zapytanie ofertowe – dodaje.
Mimo tych wątpliwości pięć agencji zdecydowało się na dalszy udział w tym przetargu.
Czytaj też: Nowy „Press” – Katarzyna Kasia, Solorz, odejścia szefów RMF, a także TVP PiS Bis
(AMS, 03.11.2024)