Wydanie: PRESS 05/2003
Fachowcy i kiepscy
Nowomowa, obrażanie się i lęk przed dziennikarzem to częste powody porażek public relations.
Dziennikarze piszący o rynku pracy i menedżerowie personalni firm nie zawsze potrafią się dogadać. W wypadku pierwszych traci jakość tekstu, w wypadku drugich - wizerunek ich firmy.
- Czy to prawda, że państwa pracownicy noszą pampersy, bo nie mają przerw na toaletę? - pyta dziennikarz szefa personalnego firmy. - Proefektywnościowa kultura organizacyjna naszej firmy sprzyja budowaniu partnerskich relacji na wszystkich szczeblach przedsiębiorstwa i uwzględnia indywidualne interesy najcenniejszego zasobu, którym są dla nas ludzie - odpowiada dyrektor.
Powyższy akapit dałem do przeczytania dziesięciu szefom personalnym. "Oj, to prawda, ci dziennikarze nic nie rozumieją" - tak brzmiała opinia części z nich. Wysłałem go też e-mailem dziesięciu dziennikarzom. "No właśnie, ci personalni tylko tak potrafią się wypowiadać" - skwitowali. Opinii wskazujących na błędy własnej grupy zawodowej nie było.
Rafał Szczepanik
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter