Wydanie: PRESS 05-06/2020
Koncesje Wnet
KRRiT idzie na rękę nadawcom radiowym. Szkoda, że tylko wybranym
Jest 12 listopada 2018 roku. Radio Wnet, stworzone przez prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krzysztofa Skowrońskiego, nadaje specjalną audycję w związku z uruchomieniem emisji na UKF w Warszawie i Krakowie. Dziennikarze radia wraz z gośćmi na początku odśpiewali pieśń „My, Pierwsza Brygada”. Pierwszymi gośćmi Skowrońskiego było prezydium Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji: wiceprzewodnicząca Teresa Bochwic i przewodniczący Witold Kołodziejski.
„Ja chciałam najpierw powitać miliony słuchaczy” – zaczęła Bochwic. Mocno się pomyliła, choć pokazała, co się marzy Krajowej Radzie.
BUDOWANIE PLURALIZMU
Na razie – według badania Radio Track – Radio Wnet zamiast milionów słuchaczy gromadzi ich kilkadziesiąt tysięcy (w pierwszym kwartale każdego dnia radio miało 46 tys. słuchaczy). Bochwic w tej samej audycji opowiadała, że nadającemu od prawie 10 lat w internecie Radiu Wnet „wszyscy towarzyszyliśmy i przejmowaliśmy się jego losami”. Witold Kołodziejski ubolewał, że „nie ma tak naprawdę rozgłośni niezależnych”, a polski rynek radiowy jest zdominowany przez kilka grup radiowych. „Stąd z przyjemnością witamy Radio Wnet na falach eteru. To jest przede wszystkim wkład w budowę pluralizmu”.
„Było kilku kandydatów, część się wycofała” – mówiła słuchaczom Radia Wnet Teresa Bochwic. A Witold Kołodziejski dodał: „Jedynym i zwycięskim wnioskodawcą byliście wy. Trzymam kciuki. Proszę o wytrwałość”.
Maciej Kozielski
Aby przeczytać cały artykuł:
Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco z najświeższymi informacjami ze świata mediów i reklamy. Pressletter